ooo, rzeżucha, sto procent już świątecznie się zrobiło, aż muszę kupić. :)
hmmm...co do lampek. Może spróbuj powbijać w ścianę nad łóżkiem kilka pinezek takich jak do tablicy korkowej, z wystającymi główkami, albo jakiś gwózdków i na nich wtedy porozwieszać lampki, jak myślisz? :)
Miałam wyhodować rzeżuchę, ale jak zwykle zabrakło mi czasu ;c
OdpowiedzUsuńA bułeczki (choć jak dla mnie to za mało xdd) prezentują się bardzo apetycznie ^^
Jak wiosennie! Uwielbiam ten ostry posmak rzeżuchy :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne bułeczki! ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musze wyhodowac rzezuche :)
OdpowiedzUsuńmniam, też chcę rzeżuchę :D.
OdpowiedzUsuńooo, rzeżucha, sto procent już świątecznie się zrobiło, aż muszę kupić. :)
OdpowiedzUsuńhmmm...co do lampek.
Może spróbuj powbijać w ścianę nad łóżkiem kilka pinezek takich jak do tablicy korkowej, z wystającymi główkami, albo jakiś gwózdków i na nich wtedy porozwieszać lampki, jak myślisz? :)
o widzisz to jeszcze lepiej, świetny pomysł! :) możesz też popodwieszać pod jakąś półk albo wokół tablicy korkowej, jeśli masz. :)
Usuńja miałam kilka takich właśnie jak ww. planów dla siebie, ale póki co pozostawiłam jedynie dekor nad łóżkiem. :)
Uwielbiam takie kanapki :))
OdpowiedzUsuńprzepyszne kanapeczki! mniam mniam ;) właśnie ja jutro dopiero sieję rzeżuchę xD pewnie nie wyrośnie na święta :(
OdpowiedzUsuńRzeżucha u mnie rośnie praktycznie co tydzień od stycznia. Jedzenie kanpaek z nią jest uzależniające :)
OdpowiedzUsuń